czwartek, 29 października 2015

Twój urojony wróg

Jesteś w związku. Wybrałaś bratnią duszę a nie bankomat czy przepustkę do taniego poklasku. Kłócicie się o pierdoły. Narzekacie na siebie. Jednak poza tym zależy wam na sobie i nie wyobrażacie sobie życia bez siebie. Bez znaczenia jak jest źle ta ździra która lampi się na twojego faceta wnerwia cię tak że masz ochotę sprzedać jej gonga. To że widzi że trzymacie się za ręce nie robi w ogóle na niej wrażenia i dalej robi maślane oczęta do niego. Co gorsza jest ładna. Ta pusta idiotka jest ładniejsza od ciebie i pewnie planuje ci go odbić. Tym bardziej chcesz jej przywalić. Chcesz ją zgnieść jak puszkę po piwie i sprawić by do końca życia cię zapamiętała i to że na zajętych facetów się nie gapi. Powiedzmy sobie szczerze wkurza cię ona tak bardzo dlatego że wmówiłaś sobie że jesteś od niej brzydsza i przez to że się kłócicie z partnerem obawiasz się że może z nią byłoby mu lepiej. Ogarnij się. Jesteś nienormalna czy co? Skoro jest z tobą to jak możesz myśleć w ogóle o tym że z inną miałby mu lepiej? Nie rób z siebie sadystki. I wcale nie jesteś od niej brzydsza. Skoro twój facet jest z tobą a nie z nią to znaczy że już to wygrałaś. Przestań stwarzać sobie problemy których nie ma bo cały czas będziesz chodzić spięta i to odbije się na twoim związku.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy