Któregoś dnia w galerii handlowej. To były jeszcze czasy kiedy goliłam sobie głowę prawie na jeża. Nie wiem czemu, po prostu ubzdurałam sobie że to jest fajne. Miałam wtedy na sobie glany, czarne jeansy i koszulkę na ramiączka ciemną. Jeśli się nie mylę to tego dnia nie chciało mi się nakładać tapety. Weszłam do sklepu z biżuteria i zaczęłam przeglądać co mają na przecenie. Kobitki pracujące tam patrzyły na mnie przez chwilę aż któraś podeszłą i zapytała "Słucham panią w czymś pomóc?" odpowiedziałam że tylko się rozglądam po czym druga wydarła się jak spierdolona "O boże myślałam że to facet!". Zebrałam się i wyszłam stamtąd. No sory ale mam takie coś jak cycki a jeśli nawet widziała mnie od tyłu to też wydaje mi się że można znaleźć różnicę między facetem a kobietą. Od tamtej pory nie zaglądałam więcej do tamtego sklepu a z tego co wiem pół roku po tym zdarzeniu sklep został zlikwidowany. No cóż. Karma.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz